Szybciutko wskoczył na mój tamborek...

I już jest gotowy :))

Powiększa się kocia rodzinka :))

Dołączył do kotka pierwszego.

Mogą już mruczeć razem ;)

A teraz na kilka dni Was opuszczam - udaję się służbowo na 3 dni do Krakowa :))

Co prawda będą to trzy dni spędzone na sali wykładowej, ale zawsze to jakaś odmiana od codzienności :))

Kociaki wg. wzoru  Margaret Sherry.

Skusiły mnie swoim urokiem :))

Kociak po wykrzyżykowaniu:

I po dodaniu konturów:

Miauuuuuu......

Otrzymałam paczkę z zamówiniem ze sklepu Haft Krzyżykowy

Kwałek kanwy 16'' biel antyczna, kawałek białgo płótna (do spróbowania), trzy podstaweczki pod kubki z miejscem na hafcik, dwie mulinki lniane:

No i wzór DMC na obrazki do salonu, którego jeszcze nie mamy, ale mieć już niedługo będziemy :))

No to do pracy !!!

Znaleziony z sklepie z rzeczemi na kilogramy.

Cudny.

Zacnych rozmiarów - 80cm na 60 cm.

Czyjaś ręczna robota.

Dziękuję Ktosiu ;)

Udało mi się złapać kilka promyków słońca i zamknąć pod pokrywką.

Słońce w kolorze brzoskwiń.

W styczniu rozświetlę nasz dom.

Robię w kuchni ciasto do pizzy.

Przychodzi syn, wypytuje o rózne rzeczy dotyczące technologii wyrobu ciasta drożdżowego. W końcu i ja się pytam:

J: - Synu, a skąd właściwie mamy jajka ??

S: (bez chwili zastanowienia) - Jajka wysadzają kury !!

Syn nie zrozumiał mojego wybuchu śmiechu..

Taki żarcik z jajem ;)

Ostatni krzyżyk postawiony:

Jeszcze pranie, prasowanie, oprawa i stanie się prezentem... Czy spodoba się obdarowanej osobie ??

W ostatni weekend w naszej "wsi" odbywały się Dożynki Mazowieckie.

Jako pamiątkę z owych Dożynek mam nowego storczyka - o umaszczeniu dość hm..... jakby tu powiedzieć..... dość ciekawym ?? oryginalnym ?? Jakie by nie było - nie mogłam go tam zostawić ;) Kolejny przyjemniaczek w kolekcji ;)